Nie tylko Disney?

Myślę, że wpis ten dobrze jest rozpocząć zdaniem: kocham filmy animowane. Naprawdę. Wiem jednak, że nie należę do większości. Wielu osób po prostu nie interesuje ten temat, ale nic nie mogę poradzić na to, że irytuje się, gdy każdy mówiąc o jakiejś animacji, opisuje to jako bajkę Disneya. Bo nie tylko Disney jest w tym biznesie. Oczywiście rozumiem, że ludzi  to nie interesuje, ale tak czy tak postanowiłam napisać parę zdań o każdym ważniejszym studiu animacji. Oczywiście mówię tu o popularnych filmach przeznaczonych głównie dla dzieci, a nie o kinie artystycznym.

Walt Disney Animation Studios
Dobrze, to zacznijmy już od tego Disneya. Uwaga jednak, bo choć wiele filmów opatrzonych jest metką Disneya, nie wszystko wychodzi z jednego studia. Zastanawialiście się kiedyś, dlaczego sequele są niekiedy zupełnie pozbawione czaru pierwszych filmów? Są z innego studia niż oryginał (a konkretnie DisneyToon Studios, któremu zawdzięczamy także nowe Dzwoneczki). Walt Disney Animation Studios to zdecydowanie to najbardziej prestiżowe, i to ono odpowiada m.in. za księżniczki. Listę wszystkich ich filmów pełnometrażowych znajdziecie tu. Ach, i są jeszcze krótkometrażówki.

Pixar
Kolejna potęga, należąca do Disneya. Pixar to filmy realizowane jedynie w CGI (komputerowo), znane i doceniane ze względu na fabułę, muzykę i detale. Czy wiecie, że od kiedy w 2001 roku po raz pierwszy rozdano Oscary w kategorii Najlepszy Film Animowany, Pixar zdobył połowę statuetek (siedem z czternastu, tak dla jasności)? Nie wiem jak Wam, ale mi Pixar kojarzy się przede wszystkim z historiami naprawdę niezwykłymi. Zakochany robot sprzątający, gotujący szczur czy cywilizacja potworów spod łóżka to zdecydowanie dosyć oryginalne pomysły. Nie należy zapominać o arcyuroczych krótkich metrażach. Co jeszcze zrobił Pixar? A to.

DreamWorks Animation
Może Disney tworzy księżniczki, od których mam
kompleksy, ale Dreamworks za to potrafi stworzyć chłopaka
Studio, które dało nam Czkawkę i Jacka Frosta ma za sobą trochę wzlotów i upadków. Wiele animacji produkcji DreamWorksa rozeszło się bez echa. Do niedawna było znane z historii o gadających zwierzętach z mało wyrafinowanym humorem (nie żebym miała aż takie wymagania, ale powiedzmy, że Skok przez płot czy Wpuszczony w kanał nie są wybitnymi filmami). Najbardziej znanymi filmami studia są chyba Shrek i Madagaskar wraz z milionem swoich sequeli. Pełną listę filmów znajdziecie tutaj.

Sony Pictures Animation
Powiem Wam szczerze: gdyby nie dwa filmy, w ogóle nie zaprzątałabym sobie uwagi tym studiem. Po pierwsze Na fali. Nie mama pojęcia, czy to jest dobry film, ale mam do niego straszny sentyment, bo oglądałam go z tatą tak wiele razy. Drugim jest Hotel Transylvania. Spodobał mi się pomysł, postacie, historia miłosna i humor. Wśród przeciętniaków Sony, opowieść o Mavis naprawdę się wyróżnia. Jeśli chcecie poznać pozostałe filmy, odsyłam Was tu.

BlueSky
Należące do 20th Century Fox BlueSky jest odpowiedzalne za jakże popularną historię o Epoce Lodowcowej. Założycielami studia jest ekipa, która wcześniej pracowała dla Disneya nad filmem Tron. Zanim zaczęli na poważnie zajmować się filmami animowanymi, tworzyli efekty specjalne do reklam i filmów. Tutaj również króluje animacja komputerowa. Bardzo znaną animacją, oprócz Epoki, jest Rio, a o innych tworach BlueSky przeczytacie tutaj.

Laika
Mam wrażenie, że mottem Laiki jest Nie liczy się ilość, a jakość. Studio to wypuściło jak dotąd jedynie trzy animacje, choć istnieje już 10 lat. Za to jakie filmy! Koralina, Paranorman oraz Pudłaki to charakterystyczna estetyka i dopracowana w każdym detalu animacja poklatkowa. Nawet jeśli komuś fabuła się nie spodobała musi docenić precyzję i niesamowite efekty. W przyszłym roku Laika wypuści czwarte dzieło Kubo and the Two Strings, na które już niecierpliwie czekam.

Ghibli
Aby pomylić to studio z Disneyem, ktoś musiałby być już naprawdę wielkim ignorantem. Powstałe w latach 80 japońskie studio jest znane przede wszystkim z zapierających dech w piersiach długometrażowych anime. Choć zostało założone przez trzy osoby - Hayao Miyazakiego, Isao Takahatę oraz Toshio Suzukiego, to ten pierwszy pan jest odpowiedzalny za takie cuda, jak Spirited Away: W krainie bogów, Ruchomy zamek Hauru, Księżniczka Mononoke czy Mój sąsiad Totoro. Pełna filmografia Ghibli tutaj.

PS: Już niedługo post o podobnej tematyce, jednak bardziej cieszący oko ;)

























1 komentarz:

  1. Nie trzeba nie być fanem Disneya, ale ignorantem, żeby wszystkim dobrym animacjom dawać metkę tego studia. Osobiście krew mnie od tego zalewa. Post bardzo ciekawy. Chciałabyś kiedyś napisać coś więcej o Hotelu Transylwanii? Kocham tą bajkę bardzo bardzo i jestem ciekawa twojej opinii c;

    OdpowiedzUsuń