1. Filmowe ikony
Jakiś czas temu znalazłam filmik o zmieniającej się w ciągu ostatniego stulecia modzie. Obecnie masa jest w sieci takich metamorfoz, prezentujących na modelce/modelu przemiany od początku dwudziestego wieku aż po dziś dzień. Jest moda, uroda, fryzury, ale również samochody lub ćwiczenia fitness. Moim ostatnim ciekawym znaleziskiem są filmowe kobiece ikony, wideo prezentujące kinowe idolki kolejnych dekad.
2. Malarze ze Skagen
Ostatnio było o prerafaelitach, dzisiaj o chyba mniej znanej grupie. Nie jestem pewna, jak natrafiłam na tę grupę, ale naprawdę się cieszę. Skagen to miasteczko na północy Danii, gdzie pod koniec dziewiętnastego wieku gromadzili się Skandynawscy malarze. Malowali głównie pejzaże i sceny na wolnym powietrzu. W ich obrazach zachwyca mnie ten spokój i sielanka, ale również piękne barwy. Dzisiejszy wpis jest ilustrowany obrazami jednego z najbardziej znanych malarzy ze Skagen - Pedera Severina Krøyera.
3. Degas na nowo
Misty Copeland to baletnica. W artykule Harper's Bazaar czytamy o jej historii, miłości do tańca i tego, jak pasja zmienia życie. Co więcej, jest on wzbogacony o wspaniałe zdjęcia, w którym Misty poniekąd rekonstruuje obrazy francuskiego impresjonisty Edgara Degas. I tekst, i zdjęcia śa moim zdaniem niezwykle ciekawe.
4. Page to Screen
To konkretne wideo poświęcone Wielkiemu Gatsby'emu jest częścią serii, którą śledzę i uwielbiam już od pierwszego zamieszczonego filmiku. Idea? Autorka, Lauren czyta jakiś znany klasyk, a następnie ogląda jak największą ilość ekranizacji danego dzieła, aby następnie omówić je i porównać przed kamerą. Jest to zresztą jedna z moich ulubionych booktuberek, ale o tym może kiedy indziej, bo planuje wpis o ulubionych osobach na youtubie.
5. Polska Szkoda Plakatu
Strona na facebooku, która wyśmiewa kompozycję, kolorystykę i generalnie geniusz polskich plakatów filmowych. No cóż, widać problem. Zwłaszcza porównując nasze reklamy zachęcające do pójścia do kina z zagranicznymi wersjami. Można się pośmiać i troszkę popłakać.
6. Mannahatta Walta Whitmana
Na początku roku postanowiłam sobie czytać bardziej zróżnicowanie. Przede wszystkim miałam tu na myśli literaturę faktu i poezję. Jak na razie idzie mi bardzo dobrze, a jednym z moich ostatnich znalezisk jest wiersz Walta Whitmana, jednego z najważniejszych amerykańskich poetów. Choć Manhattan widział w jego skromniejszej, dziewiętnastowiecznej formie, widać, że juz wtedy wyspa tryskała życiem, fascynowała i zachwycała, jak i się to dzieje dziś. Niestety nie udało mi się znaleźć polskiej wersji.
7. Dwa krótkie komiksy poświęcone Star Wars (klik i klik).
Tak wiem, że w zeszłej Anatomii również dawałam linki do zabawnych postów z tumblr poświęconych Gwiezdnym Wojnom, ale uwierzcie, ja mam ich tyyyle zapisanych i znajduje coraz to nowsze i zabawniejsze, że aż żal się nie podzielić. A chyba po to jest Anatomia? Żeby dzielić się rzeczami wartymi dzielenia?
8. Co mówi leniwiec?
Kto powiedział, że muszę wsadzać tylko rzeczy związane z kulturą? Nikt. Robię to co chcę i daję Wam klucz do szczęścia, niedługie wideo z małymi leniwcami. Tajemnicą chyba nie jest, że te mało ruchliwe stworzenia to jedne z najbliższych mi zwierząt i oglądanie tych malutkich słodkich istotek to czysta przyjemność.
9. The Lumineers wracają!
Jeden z moich ulubionych zespołów wraca z nową płytą. Możemy już posłuchać pierwszego singla - Ophelia, promującego album Cleopatra. Utwór podoba mi się niesamowicie, ma to charakterystyczne dla grupy brzmienie i sprawia, że wstępuje we mnie jakaś energia. Dlatego z niecierpliwością czekam, aż będę mogła wysłuchać pozostałych, z pewnością nie mniej wpadających w ucho, piosenek.
10. The Highland Collective na instagramie
Konto The Highland Collective to zbiór zapierających dech w piersiach zdjeć szkockiej przyrody. Góry, łąki, wrzosowiska - cudowne fotografie sprawiają, że człowiek ma ochotę spakować walizki i wyruszyć na północ Wielkiej Brytanii. Chociaż ja taką chęć mam dwadzieścia cztery godziny na dobę, ponieważ jest beznadziejnie zakochana w Szkocji, polecam przejrzenie profilu każdemu, nawrt tym o uczuciach ambiwalentnych.
Leniwce <3
OdpowiedzUsuńCzytając blogi czuję się jakaś taka niekulturalna :D Bo wszyscy mają jakieś zainteresowania - malarstwo, teatr, kino, sztuka, a ja jeśli chodzi o internet to tak sobie latam - książki, filmy, seriale, książki, filmy, seriale...
Ale bardzo miło poczytać o tym u innych!
Od początku...
OdpowiedzUsuńFilmik o filmowych ikonach świetny, ale moim ulubionym zawsze będzie ten (https://www.youtube.com/watch?v=t__RhUyZMDM).
Page to Screen obejrzałam, ale o "Dumie i uprzedzeniu"... Jeszcze nie czytałam "Wielkigo Gatsby'ego" (wiem, żal, nadrobię!. Strasznie przyjemnie ogląda mi się tę dziewczynę (czyżby piękny akcent?), ale JAK MOŻNA WOLEĆ WERSJĘ Z 2005 roku? Serio, trochę straciła w moich oczach xd (ok, nie serio, wygłupiam się, ale i tak nie mogę zrozumieć jak można woleć wersję z Keirą).
Komiksy ze Star Warsów to cudny skarb <3
Wiedza co mówią leniwce była mi potrzebna do szczęścia!
Uwielbiam "Ophelię", ale wcześniej nie znałam zespołu, czas nadrabiać (jak już przesłucham Toma Odella! A, no a wcześniej to w ogóle muszę wyjść ze swojej strefy komfortu i przestać w kółko słuchać tego samego).
Brzozu, jak widzę takie piękne konta na instagramie to coraz bardziej żałuję, że nie mam własnego (tj. coraz bardziej mnie to zmusza do założenia swojego). No a podróż to i tak tkwi w moich marzeniach nieustannie!
A propo instagramów Lauren ma spoko instagrama, więc jestem jej wstanie wybaczyć to że lubi wersję z 2005 bardziej niż z 1995, chociaż nigdy nie przestanę się temu dziwić.
PS: Dzięki, teraz zamiast uczyć się na sprawdzian z angielskiego oglądam filmiki o książkach i czytam wiersze Whitmana i wmawiam sobie, że to nauka! Nie mniej Anatomie to moje ulubione posty!